Dziesięć państw, ponad 11 000 kilometrów i 44 dni w podróży – to bilans wyprawy Crossing Borders, grupy pięciu młodych Polaków, którzy postanowili przeżyć przygodę życia i wyremontowanym busem dojechać z Polski na Gibraltar i z powrotem.
To był jeden z największych projektów podróżniczych ostatnich lat. Grupa tarnowskich studentów zdecydowała przejechać przez całą Europę w ciągu dwóch miesięcy. Projekt, jak też swój zespół określili mianem „Crossing Borders” – specjalnie utworzony fanpage na Facebooku o tej nazwie miał dokumentować ich poczynania. Największym wyzwaniem w kontekście podróży okazał się zakup i remont busa. Młodzi ludzie postawili na inwestycję w blisko 34-letniego Volkswagena T3. Dzięki własnemu zaangażowaniu oraz wsparciu lokalnych firm i mediów udało się doprowadzić samochód do stanu umożliwiającego jazdę. Chociaż problemy techniczne z pojazdem objawiły się jeszcze w Polsce, nie zniechęciło to organizatorów do kontynuowania przygody.
„W kwietniu 2018 roku dostaliśmy ciekawego maila, opisującego plany tarnowskich studentów, którzy chcieli zwiedzić świat za pomocą starego busa. Młodzi ludzie nazywający swój projekt „Crossing Borders” pochodzili z naszego miasta - Tarnowa, co dodatkowo wzbudziło nasz entuzjazm. Długo debatowaliśmy na temat tego, jak możemy im pomóc. Po rozmowie z zespołem „Crossing Borders” nasze wsparcie objęło ostatecznie przekazanie odzieży wysokiej jakości oraz przydatnych w podróży narzędzi oraz gadżetów elektronicznych. Byliśmy pod wrażeniem ich pomysłu i pracy włożonej w organizację tego przedsięwzięcia” – wyjaśnia Monika Majchrowicz, dyrektor ds. rozwoju w firmie Steinhof.
Wyprawa zainspirowana była książką „Busem przez świat”. Jak twierdzą organizatorzy, to właśnie tamta historia skłoniła ich do zakupu tego modelu busa, który stał się już niejako synonimem dalekich niestandardowych podróży. Niemal każdy dzień ekipa Crossing Borders opisywała na Facebooku oraz Instagramie. Podróżnicy mogli liczyć na wsparcie nieznajomych, którzy użyczali im noclegu, części samochodowych oraz wszelkiej innej pomocy. Grupa studentów przejechała 34-letnim autem dziesięć państw: Czechy, Austrię, Włochy, Francję, Monako, Hiszpanię, Portugalię, Belgię, Holandię i Niemcy. Cała podróż zajęła łącznie 44 dni, a pokonana trasa wyniosła blisko 11 000 kilometrów.
„Podczas takich wyjazdów trzeba być przygotowanym na różne okoliczności. Transporter przez 44 dni był naszym domem i przed wyruszeniem musieliśmy dołożyć wszelkich starań, żeby w tym domu niczego nam nie brakowało. Z pomocą przyszła firma Steinhof, która zaopatrzyła nas w narzędzia przydatne podczas tego typu wypraw oraz w wysokiej jakości odzież. Sama wyprawa dostarczyła nam niesamowitych wrażeń. Nie są to jednak tylko wspomnienia z piaszczystych plaż basenu Morza Śródziemnego, wspaniałych smaków tamtejszej kuchni czy też malowniczych miast. To przede wszystkim wspomnienia związane z wyjątkowymi ludźmi, których poznaliśmy podczas podróży i którzy niejednokrotnie pomagali nam w trudniejszych sytuacjach. Każdy z nas zapamięta tę podróż jako przygodę życia” – podsumowuje Jakub Walentowski, członek zespołu Crossing Borders.