Stacje Kontroli Pojazdów to miejsca, które kierowcy odwiedzają raz na jakiś czas, zazwyczaj podczas okresowego badania technicznego. Nie każdy jednak wie, że stacje - zwłaszcza okręgowe - mają znacznie szersze uprawnienia niż tylko dokonywanie corocznych „przeglądów”. Przykładem tego jest homologacja zamontowanego haka holowniczego czy taksometru. Kiedy jeszcze powinniśmy udać się na wizytę do diagnosty?
1. Przegląd okresowy – badania techniczne
Podstawowym zadaniem każdej Stacji Kontroli jest sprawdzanie stanu technicznego różnego rodzaju pojazdów w ramach tzw. okresowych badań technicznych. W przypadku nowych aut taki przegląd wymagany jest po trzech latach, następnie po dwóch, a potem już co roku. W skład badania wchodzi m.in.: sprawdzenie siły układu hamulcowego, amortyzatorów, luzów w zawieszeniu, oględziny podwozia, sprawdzenie ustawienia świateł oraz pomiar stężenia spalin. Diagnosta zobowiązany jest również zweryfikować dane identyfikacyjne samochodu (numer VIN) oraz spisać jego przebieg. Okresowemu sprawdzeniu podlegają także motocykle, ciągniki siodłowe, rolnicze, pojazdy specjalne oraz ciężarowe. Według projektu nowych przepisów kierowca, który spóźni się z wykonaniem badania technicznego, zapłaci za pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym podwójnie.
„Cena za okresowe badanie techniczne wynosi obecnie 98 złotych brutto w przypadku auta osobowego, 62 złote za motocykl, 161 złotych za samochód z instalacją gazową oraz 152 złote w przypadku pojazdu ciężarowego do 16 ton d.m.c. Do każdego przeglądu należy doliczyć złotówkę za opłatę ewidencyjną, która zasila funkcjonowanie systemu CEPIK. W projekcie nowej ustawy zapisano również tzw. „opłatę jakościową”, która wynosić będzie nie więcej niż 3,5 złotego od każdego wykonanego badania. Ma ona wejść w życie od 1 stycznia 2020 roku, a jej konkretna wysokość zostanie określona w rozporządzeniu. Środki na nowy system nadzoru nad SKP mają pochodzić od kierowców z dodatkowej opłaty za badania wykonane po terminie oraz od przedsiębiorców z tytułu odprowadzania przez nich opłaty jakościowej. Nie wiadomo jeszcze, czy wzrosną same stawki za badania techniczne, które nie były zmieniane od ponad 14 lat”– mówi Marcin Barankiewicz, Dyrektor Biura Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów".
2. Przegląd rejestracyjny
Kolejną sytuacją, w której powinniśmy udać się do Stacji Kontroli jest badanie techniczne samochodu przed pierwszą rejestracją w kraju. Mowa tu oczywiście o samochodach sprowadzanych zza granicy. Sama procedura badania jest niemal identyczna, jak w przypadku okresowego badania technicznego. Do Stacji Kontroli Pojazdów warto udać się nawet wtedy, gdy dany pojazd ma ważny „przegląd” z innego kraju. Chociaż przepisy unijne stanowią, że poszczególne kraje powinny akceptować badania techniczne z innego państwa, występują pewne różnice w dokumentacji technicznej. Urzędnicy w Wydziale Komunikacji mogą skierować auto na dodatkowe badanie techniczne, jeśli będą mieli wątpliwości dotyczące np. roku produkcji. Po przeprowadzeniu badania, jeśli diagnosta nie ma zastrzeżeń, co do stanu technicznego samochodu, wydaje zaświadczenie, że auto spełnia wymogi do poruszania się po naszych drogach. Ten dokument należy dołączyć do pozostałej dokumentacji składanej w Wydziale Komunikacji, który wyda polski dowód rejestracyjny.
3. Legalizacja haka holowniczego
Inną czynnością, po której każdy kierowca powinien udać się do Stacji Kontroli Pojazdów, jest montaż haka holowniczego. Jeśli w naszym samochodzie takiego wyposażenia nie było, po zamontowaniu w pojeździe, niezależnie od rodzaju haka, powinniśmy udać się na dodatkowe badanie techniczne. Diagnosta podczas oględzin potwierdzi jego legalność, brak usterek technicznych oraz prawidłową instalację. Na tej podstawie wystawia odpowiednie zaświadczenie, z którym musimy udać się jeszcze do najbliższego Wydziału Komunikacji.
„Montaż haka holowniczego jest traktowany jako zmiana konstrukcyjna samochodu, dlatego każdorazowo taki hak powinien być obejrzany i zatwierdzony przed uprawnionego diagnostę. Legalizacja haka w Stacji Kontroli Pojazdów jest obligatoryjną czynnością, o której przypominamy wszystkim naszym klientom. Takie badanie ustawowo kosztuje 35 złotych. Jeśli postępujemy według instrukcji dołączonej do produktu, a montaż wykonywany jest przez doświadczonego fachowca, to wizyta w Stacji Kontroli Pojazdów jest najczęściej jedynie formalnością” – dodaje Mariusz Fornal, kierownik działu technicznego firmy Steinhof, polskiego lidera produkcji haków holowniczych.
4. Zatrzymany dowód rejestracyjny
Jeszcze inną sytuacją, w której musimy odwiedzić stację diagnostyczną, jest zatrzymanie przez policję lub zgubienie dowodu rejestracyjnego. Jeśli policja podczas kontroli stwierdzi np. uszkodzony reflektor, ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny samochodu. Odbiera to możliwość legalnego poruszania się takim samochodem po drogach z uwagi na niesprawne oświetlenie. W celu przywrócenia uprawnień, funkcjonariusze kierują do dowolnej Stacji Kontroli Pojazdów, gdzie samochód – pod naprawie danego elementu – przechodzi dodatkowe badanie techniczne. Ma ono na celu potwierdzenie, że usterka została wyeliminowana i nie ma przeciwskazań do poruszania się danym pojazdem po drogach publicznych. Koszt takiego badania wynosi zazwyczaj kilkadziesiąt złotych i zależy od ilości wskazanych przez policję elementów, wymagających weryfikacji. W przypadku badania „pokolizyjnego” cena to 94 złote brutto.
5. Rejestracja pojazdów zabytkowych
Zgodnie z polskim prawem pojazd „zabytkowy” musi spełniać trzy podstawowe wymagania: mieć min. 25 lat, nie może być produkowany od min. 15 lat, a 75% jego podzespołów stanowią części oryginalne. Po uzyskaniu tzw. „białej karty” posiadacz samochodu aspirującego do uzyskania żółtych tablic rejestracyjnych, powinien – wraz z dowodem własności - udać się na wizytę do Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów. Tam diagnosta po przeprowadzeniu badania technicznego, wystawia zaświadczenie z końcowym wnioskiem o dopuszczenie pojazdu do ruchu drogowego. Jeśli pojazd posiada np. archaiczny układ hamulcowy, diagnosta może dodać adnotację określającą maksymalną dopuszczalną prędkość z jaką może poruszać się dany samochód. Koszt takiej usługi wynosi obecnie 99 złotych brutto.